Zima jest okresem, kiedy pracownicy – szczególnie ci pracujący na powietrzu – narażeni są na poślizgnięcia, odmrożenia czy choroby. Z przepisów dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy wynika, że ochrona przed chłodem i opadami atmosferycznymi należy do obowiązków pracodawcy. Najczęściej sprowadza się ona do zapewnienia odpowiedniego ubioru. Z roboczą odzieżą zimową jest jednak jak z klimatyzacją. Zazwyczaj przypominamy sobie o niej, kiedy za późno jest na jakieś racjonalne decyzje.

cws_ochrona_nawww

Wydawać by się mogło, że z odzieży zimowej korzystają przede wszystkim firmy, które wykonują prace o charakterze porządkowym (wywóz nieczystości, sprzątanie śniegu, usuwanie oblodzeń z chodników i jezdni) czy też odpowiadają za usuwanie awarii, głównie wodociągowych czy drogowych w zewnętrznych warunkach atmosferycznych. To tylko część naszych kontrahentów, istnieją jeszcze całe sektory gospodarki, które korzystają z odzieży zimowej przez cały rok. Bardzo często są to firmy spożywcze, w których proces produkcyjny wymaga pracy w obniżonej temperaturze. Duży odsetek stanowią także operatorzy logistyczni, których pracownicy przy załadunku i rozładunku narażeni są na czynniki zewnętrzne, a także sieci handlowe, korzystające z kolekcji letnich i zimowych: bluzki z długim rękawem, kamizelki, polary – mówi Tomasz Zalewski, Dyrektor ds. Sprzedaży Regionalnej CWS-boco, firmy specjalizującej się w wynajmie i serwisie odzieży roboczej.

Dobry początek

Niewątpliwie ciepło i słoneczna pogoda nie sprzyjają rozważaniom o kurtkach, polarach, bezrękawnikach czy czapkach. Ale w przypadku zimowej odzieży ochronnej to waśnie lato powinno być okresem kiedy zagadnieniom tym poświęcimy nasz czas i uwagę.

Wykorzystywana w pracy odzież zimowa powinna być certyfikowana zgodnie z normą zharmonizowaną EN 342, która określa poziomy izolacyjności cieplnej ubrań. Dzięki specjalnym oznaczeniom produktu, możemy jasno określić ile czasu nasz pracownik może spędzić, pracując w temperaturach ujemnych – mówi Elżbieta Rogowska, Dyrektor Handlowy z firmy Krystian, produkującej odzież ochronną.

Często zdarza się jednak, iż dopiero po pierwszych przymrozkach firmy przypominają sobie o konieczności spełnienia przepisów BHP w zakresie zapewnienia pracownikom odpowiedniego ubrania. Wtedy z reguły wybór niestandardowych rozwiązań jest dość ograniczony. Żeby przygotować dedykowany projekt, zapewnić pełną rozmiarówkę i jeszcze ją obrandować w sezonie zimowym potrzebujemy około 20-30 dni. Jeśli klient zgłasza się do nas sierpniu ten czas jest zdecydowanie krótszy – dodaje Elżbieta Rogowska. – W przypadku wynajmu odzieży początek sezonu zimowego najczęściej jest określony w umowie, która precyzuje z jaką datą mamy dostarczać pracownikom zimowe zestawy. W części umów mamy także zapisy mówiące, iż wymiana „kolekcji” następuje w ciągu 14 dni od zgłoszenia takiego zapotrzebowania przez klienta – dodaje Tomasz Zalewski.

Mądry Wybór

Rynek daje wiele możliwości w zakresie wypełnienia zobowiązań prawnych w przypadku zapewnienia pracownikom odpowiedniej odzieży roboczej w okresie zimowym. Stosowanych modeli i rozwiązań jest bardzo wiele. Od samodzielnego zakupu ubrań i własnej dystrybucji, po wynajem i konserwację w firmach specjalizujących się w dostarczaniu ubrań bezpośrednio do szafki pracownika.Wszystko zależy od potrzeb, warunków pracy, które determinują asortyment, ilości zatrudnionych osób czy jej struktury geograficznej. Niewątpliwą przewagą korzystania z usługi wypożyczania i serwisu odzieży jest brak konieczności inwestowania własnych środków finansowych, których nakład w przypadku zestawów zimowych jest zdecydowanie większy niż letnich.

Dzięki skorzystaniu z oferty wynajmu ubrań roboczych zawsze płacimy tylko zryczałtowaną opłatę miesięczną za odzież, z której faktycznie korzystają nasi pracownicy – przekonuje Sylwester Mikołajewski, Kierownik Działu BHP w firmie ThyssenKrupp Energostal S.A. w Toruniu. – Ponadto rozwiązanie takie pozwala także na ograniczenie naszych kosztów związanych z koniecznością administrowania tą grupą produktów. Nie musimy martwić się już o fluktuację kadr oraz związaną z nią wymianę rozmiarów i zakupy dla nowych pracowników, naprawę uszkodzonych egzemplarzy, pranie, magazynowanie w okresie letnim czy prowadzenie ewidencji księgowej – dodaje.

Cena wynajmu i serwisu odzieży zawsze kalkulowana jest w oparciu o indywidualne potrzeby klienta. Jej wysokość zależy od bardzo wielu parametrów. Na jej ostateczny poziom wpływa zarówno częstotliwość prania, ilość pkt dostaw czy rodzaj asortymentu. Znaczenie ma na przykład to, czy są to kurtki z elementami odblaskowymi (tzw. High Visibility) czy bez.

Skorzystanie z wyspecjalizowanej firmy outsourcingowej w zakresie wynajmu i serwisu, to także gwarancja, iż ubrania robocze dłużej zachowają swoje właściwości ochronne. Najlepszym przykładem są zimowe kurtki, które często wykonane z tkaniny wykańczanej fluorocarbonem, chroniącym przed wodą, olejami, plamami. Odzież tego typu wymaga jednak regularnego odnawiania, co często nie jest możliwe w warunkach domowych czy małych pralniach– zapewnia Tomasz Zalewski z CWS-boco Polska.

Jeśli więc chcemy dobrze przygotować naszych pracowników do chłodniejszych temperatur, wiatru i nieuchronnie nadciągających opadów śniegu, czas najwyższy zrobić przegląd firmowej garderoby zimowej, żeby się nie okazało, iż w tym roku zima zaskoczy nie tylko drogowców.