Zbliża się okres, kiedy pracodawcy mają obowiązek składać dokumenty rozliczeniowe, w tym w sprawie wypadków za poprzedni rok, czyli ZUS IWA. W odniesieniu do tego dokumentu możemy się natknąć na odmienne interpretacje obowiązujących przepisów prawa, których wybór może uchronić lub obciążyć zakład pracy kwotami sięgającymi nawet setek tysięcy złotych.

Problem dotyczy podawanej w sprawozdaniu informacji o liczbie osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy. Art. 3 ust.1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych[1], (dalej nazywany „ustawą wypadkową”) podaje definicję „wypadku przy pracy”, w którym wymienia się działania pracownika mające związek z pracą. Natomiast w ust. 2 tego artykułu, ustawodawca wymienił działania pracownika, gdzie mogą zaistnieć zdarzenia w innych okolicznościach i też są wypadkami, ale zrównanymi z wypadkami przy pracy  „w zakresie uprawnienia do świadczeń określonych w ustawie” . Jak z powyższego widać wypadek (tzw. zrównany z wypadkiem przy pracy) – jest ZRÓWNANY, ale tylko w odniesieniu do świadczeń przewidzianych w ustawie. Poza tym, wymienienie tych 3 przypadków w osobnym ustępie (ust.2.), a nie wymienienie ich w treści ust. 1.,  wskazuje, że zdarzenia te nie są „wypadkami przy pracy” lecz innymi „wypadkami”. Tak stanowią przepisy ustawy odnośnie definicji i określeń używanych w ustawie wypadkowej, która jest wedle naszego prawa aktem prawnym nadrzędnym. Każdy inny akt prawny – np. rozporządzenie, instrukcja, poradnik (w tym np. autorstwa ZUS) czy interpretacja powinien – jeśli opiera się na ustawie wypadkowej – być w zgodzie z tymi ustawowymi określeniami.

Dodam jeszcze, że ustawa wypadkowa w art. 27–36 szczegółowo reguluje zasady różnicowania stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Fundusz wypadkowy powinien być przeznaczony m.in. na działania mające na celu zapobieganie powstawaniu wypadkom przy pracy, zmniejszaniu ich ilości oraz jako element motywujący pracodawców w organizowaniu stanowisk i warunków pracy zgodnie przepisami bhp. Celem ustawy wydaje się być stworzenie takich mechanizmów, które będą stymulowały działania zakładów pracy w kierunku poprawy bhp. Jednym z podstawowych narzędzi oddziaływującym na pracodawców ma być zróżnicowanie składek na ubezpieczenie wypadkowe i chęć obniżenia przez nich kosztów ubezpieczenia wypadkowego wskutek lepszej organizacji. Logicznym jest, że aby móc wpływać na poprawę warunków pracy trzeba mieć na nią wpływ. I tutaj można zadać sobie pytanie, czy na zdarzenia wymienione w ustawie wypadkowej (art. 3. ust. 2.), czyli wypadki „zrównane” pracodawca ma wpływ? Czy jest w stanie „zorganizować” miejsca pracy zgodnie z przepisami i zasadami bhp w podróży służbowej przy okolicznościach innych niż w ust. 1., czy podczas szkolenia z zakresu powszechnej samoobrony? Może właśnie po to zostały wyłączone te przypadki z ust 1 , aby pracodawca nie był „karany” za coś na co nie ma praktycznie żadnego wpływu.

Przecież mamy takie  przypadki, gdzie np. jeden z pracowników w czasie podróży służbowej ulega nieszczęśliwemu wypadkowi, w którym ponosi śmierć w wyniku tego zdarzenia. Nawet jeśli nie przyczynił się do wypadku w najmniejszym stopniu (całkowita wina innego uczestnika ruchu drogowego), a takie zdarzenie będzie wypadkiem zrównanym z wypadkiem przy pracy, to – w myśl instrukcji wypełniania deklaracji ZUS IWA – musi być ujęty w tym sprawozdaniu. Łatwo można policzyć jak taki wypadek, na który nie miał absolutnie żadnego wpływu pracodawca, będzie zwiększał obowiązkową składkę wypadkową odprowadzaną do ZUS – i to przez kolejne trzy lata od wszystkich zatrudnionych pracowników.

Co zatem wpisywać w druku ZUS IWA?. W rozporządzeniu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 listopada 2002 r. w sprawie różnicowania stopy procentowej składki na ubezpieczenie społeczne z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych w zależności od zagrożeń zawodowych i ich skutków w zał. nr 4 znajduje się wzór formularza ZUS IWA, w którym to w rubryce IV.02. jest miejsce na wpisanie liczby poszkodowanych w wypadkach przy pracy ogółem. Czy zatem wpisywać również wypadki „zrównane” – będzie firma miała podwyższoną składkę, czy podać tylko te „przy pracy” – ryzykując zarzut podawania nieprawdziwych danych?

Stowarzyszenie Ochrony Pracy już w 2012 r. dostrzegało dyskusyjną interpretację przez ZUS zapisu dotyczącego wypadków zrównanych z wypadkami przy pracy. ZUS stoi bowiem na stanowisku, że wypadki te powinny być tak samo traktowane jak wypadki przy pracy, nie tylko w zakresie uprawnień do świadczeń określonych w ustawie, ale także do celów obliczania składek na ubezpieczenie wypadkowe. Wyraz temu dał w wydanym przez siebie poradniku „Zasady składania i wypełniania informacji o danych do ustalania składki na ubezpieczenie wypadkowe ZUS IWA”. Taką samą odpowiedź uzyskało Stowarzyszenie Ochrony Pracy (po kilku latach dopytywań) z Departamentu Ubezpieczeń Społecznych MRPiPS.

Powyższe poradniki i opinie, inaczej niż ustawy nie są prawem powszechnie obowiązującym, więc pracodawcy nie muszą się z informacjami w nich zawartymi zgadzać. Na pewno wpisywanie do formularza wszystkich wypadków, tak jak to sugeruje ZUS jest bezpiecznym dla zakładu pracy rozwiązaniem. Firma SEKA S.A. stoi na stanowisku, że wypadki wymienione w art.3 ust.2. ustawy wypadkowej nie są wypadkami przy pracy, a jedynie zrównanymi z nimi w zakresie uprawnień poszkodowanych do świadczeń. Służba bhp jest organem doradczym dla pracodawcy, zatem powinna tą kwestię dokładnie mu przedstawić. Ostateczna decyzja zawsze jest podejmowana przez pracodawcę, ale należy zadbać o to, aby była ona podejmowana z pełną znajomością tematu i świadomością konsekwencji.

[1] Ustawa o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych z dnia 30 października 2002 r. (Dz.U. 2015, poz. 1242, z późn. zm.)

 

Autor: Sławomir Wąs, gł. spec. ds. bhp, ekspert SEKA S.A.