Pod koniec kwietnia weszła w życie dyrektywa work-life balance. To duże zmiany przede wszystkim dla rodziców i opiekunów, ale i dla pracodawców. W efekcie pogodzenie życia prywatnego z zawodowym powinno okazać się łatwiejsze.
Od 26 kwietnia 2023 r. obowiązuje nowelizacja Kodeksu pracy wdrażająca unijną dyrektywę work-life balance (2019/1158). Zgodnie z dokumentem wyrównane zostaną warunki pracy i uprawnienia rodzicielskie między pracującymi kobietami a mężczyznami. To odpowiedź na spostrzeżenia ustawodawcy unijnego, dotyczące m.in. większego udziału kobiet w opiece nad dzieckiem lub chorym. W efekcie bardzo często odbija się to na ich życiu zawodowym, czy po prostu rezygnacji z pracy.
Nowe uprawnienia dla pracowników
Na podstawie nowelizacji, ojcowie są uprawnieni do skorzystania z 9 tygodni urlopu rodzicielskiego. Jest on nieprzenoszalny, a w czasie jego wykorzystywania panowie mogą pobierać zasiłek w wysokości 70 proc. średniego rocznego wynagrodzenia. Przewidziano również dodatkowy urlop opiekuńczy, a dla pracujących rodziców i opiekunów – możliwość pracy zdalnej. Co więcej, pracownika opiekującego się dzieckiem do ukończenia przez nie 8. roku życia nie wolno bez jego zgody zatrudniać w godzinach nadliczbowych, w porze nocnej, w systemie przerywanego czasu pracy, delegować poza stałe miejsce pracy.
Dodatkowo wszystkim pracownikom przysługuje bezpłatny urlop opiekuńczy w wymiarze 5 dni w roku kalendarzowym w celu wsparcia bądź opieki nad krewnym, lub zamieszkującym w tym samym gospodarstwie domowym. Wprowadzone zostało także zwolnienie od pracy z powodu działania siły wyższej w wymiarze 2 dni albo 16 godzin w roku kalendarzowym.
Postanowienia uwzględnione w dyrektywie dotyczą zarówno pracowników na podstawie umowy o pracę, osób zatrudnionych w niepełnym wymiarze pracy, jak i pracowników z umową na czas nieokreślony, czy osób zatrudnionych przez agencję pracy tymczasowej.
Dyrektywa a zdrowie psychiczne pracownika
Dyrektywa work-life balance jest tylko pierwszym krokiem w kierunku normalizacji czasu i stylu pracy. Wypalenie zawodowe czy depresja dotyka bowiem nie tylko tych pracowników, którzy mają nieletnie dzieci. Ustawodawca, ale i pracodawcy powinni skupić się w przyszłości również na tych, których nie uwzględniono w aktualnym zapisie. Szczególnie, że jak ostrzega Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), do 2030 r. depresja będzie najczęściej występującą chorobą na świecie.
Zobacz podobne
31 marca, 2025
Rusza VIII edycja Mistrzostw Kadry BHP!
25 marca, 2025