Wszystko wskazuje, że tegoroczna epidemia grypy dopiero się rozkręca. W ciągu półtora miesiąca od początku tego roku przybyło 1,2 mln chorych. Dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego wskazują, że w tym sezonie grypowym (od września 2017 r.) zostało zdiagnozowanych już 3 mln chorych. Nawet drugie tyle osób może chodzić do pracy pomimo choroby i przekazywać zarazki współpracownikom. Takie zjawisko jest znane jako tzw. prezenteizm. Pracownicy nie chcą brać L4, by nie obniżać sobie pensji, lecz ich gorsza forma przekłada się na straty firm.  Firma konsultingowa EY w raporcie „Grypa i jej koszty” oszacowała, że obecność chorego w pracy kosztuje firmy około 280 mln zł rocznie.

Okazuje się, że w przepisach brakuje regulacji pozwalającej pracodawcy na odsunięcie osoby chorej od obowiązków.

Źródło: Rzeczpospolita