Czy plaster może się przeterminować? W ilu biurach kobiety w ciąży po czterech godzinach pracy przy komputerach robią przerwę? Z BHP w Polsce jest jak z większością przepisów. Wszyscy wiedzą o ich istnieniu, ale są przekonani, że powstały tylko po to, żeby utrudnić im życie.

W zeszytach kursowych behapowców upublicznionych przez Centralny Instytut Ochrony Pracy (CIOP), aż roi się od „michałków”. Trucizna, jak zapisał to pilny kursant, to „substancja działająca na organizm człowieka w sposób bardziej lub mniej śmiertelny”, hałas bywa „szumem znacznie przeszkadzającym przy nauce lub pracy”, a wypadek – „zatrzymaniem działalności”. A „najcięższy przypadek wypadku” to śmierć.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Więcej informacji na stronie: http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/1054466,przestrzeganie-przepisow-bhp-w-polsce.html