Niewiele jest osób, które uważają BHP za fascynujący temat, ale ja niewątpliwie do nich należę. Całe moje życie zawodowe związane było praktycznie z Państwową Inspekcją Pracy, którą dwukrotnie miałem zaszczyt kierować. Czasem dopadają mnie takie pesymistyczne myśli, że na przestrzeni tych wszystkich lat, zagadnienia które poruszamy są właściwie takie same. Nadal dużym problemem jest nieopanowana sytuacja w małych i średnich firmach. Od lat także, ciągle powtarzamy, że ludzie z najmniejszym stażem ulegają najczęściej wypadkom. Ile można proszę Państwa tego słuchać? Te sprawy powinny wreszcie trafić na Radę Dialogu Społecznego. Problemem tym powinien zająć się rząd, związki zawodowe, pracodawcy. Musimy się wspólnie zastanowić czy mamy prawidłowo opracowany system ochrony pracy. Moim skromnym zdaniem jest jeszcze tutaj wiele do zrobienia.
Optymistyczny natomiast jest fakt, iż działania i inicjatywy, które podejmuje Koalicja Bezpieczni w Pracy, są coraz powszechniejsze. Ostatni raport Koalicji, „Bezpieczeństwo Pracy w Polsce 2016”, dodatkowo uzmysłowił mi także, że cały okres transformacji, nie był czasem straconym. Z mojej osobistej praktyki zawodowej wynika, że ludzie dzisiaj interesują się w jakich warunkach będą wykonywali pracę. Ubiegłoroczny raport to potwierdza i ja wierzę w te deklaracje. Jestem przekonany, że większość z nas, wolałaby pracować za niższe wynagrodzenie, ale za to w bezpieczniejszych warunkach. To niewątpliwie największe osiągnięcie minionego dwudziestolecia. Jestem z pokolenia, w którym o behapowcach mówiło się same nieprzyzwoite rzeczy. Przez ostatnie lata, udało nam się jednak stworzyć zupełnie nową jakość zawodu pracownika służby bezpieczeństwa i higieny pracy. Powstały uczelnie i szkoły, gdzie kształcimy kompleksowo nowoczesne służby BHP. W polskich zakładach pracy pracuje bardzo wielu mądrych, zaangażowanych i oddanych kwestiom BHP ludzi. Przez te wszystkie lata udało nam się wyszkolić doskonałą kadrę praktyków. Teraz tylko musimy zastanowić się, jak skorzystać z ich wiedzy i co zrobić żeby to co oni mówią przełożyło się na język legislacji. Mam doświadczenie z pracą z parlamentem i wiem, że to nie jest takie proste i oczywiste, ale nie niemożliwe.
Przez te dwadzieścia kilka lat, ani się spostrzegliśmy, jak na rynku pracy dokonało się bardzo wiele zmian. Aktualnie mamy do czynienia nie tylko z wyższą świadomością pracowników, ale i z pracodawcami, którzy coraz lepiej rozumieją nie tylko ekonomiczne aspekty związane z zapewnianiem bezpiecznych warunków pracy. Ciągle jednak mam wrażenie, że przed nami jeszcze daleka droga, żeby zrozumieć na czym polega istota samego bezpieczeństwa. Jako społeczeństwo nadal nie doceniamy jak wielką jest wartością. Zawsze mnie zastanawia informacja, która co jakiś czas pojawia się w mediach, że ktoś mający uprawnienia np. do kierowania samochodem jechał autostradą pod prąd. Ale najbardziej przerażające jest, iż w większości przypadków wjechał tam zupełnie świadome. To nowe zjawiska, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć w nadchodzącym czasie.
Zobacz podobne
18 stycznia, 2018
Stres dotarł do świadomości pracodawców
6 grudnia, 2017
Czy medycyna pracy jest jeszcze komuś potrzebna?
10 listopada, 2017