Bez względu na to, w jakim kraju znajduje się zakład Danfoss, musi on spełniać wymagania miejscowego i międzynarodowego prawa oraz wymagania polityk i standardów korporacyjnych. Z Pawłem Konarzewskim, z firmy Danfoss Poland rozmawia Maciej Mazerant.
Danfoss to międzynarodowa firma, która rozpoczęła swój dynamiczny rozwój jako jednoosobowa działalność gospodarcza. Dzisiaj zatrudnionych jest w niej dokładnie 23 400 pracowników, co wiąże się z ogromną odpowiedzialnością za bezpieczeństwo i higienę pracy. Jak Państwo radzą sobie z takim wyzwaniem?
Bez względu na to, w jakim kraju znajduje się zakład Danfoss, musi on spełniać wymagania miejscowego i międzynarodowego prawa oraz wymagania polityk i standardów korporacyjnych, w tym tych, które dotyczą BHP i ochrony środowiska. W naszej firmie funkcjonuje system kwartalnego i rocznego raportowania danych o stanie ochrony środowiska oraz BHP. Co roku przedstawiciele działów BHP i ochrony środowiska spotykają się na tygodniowym seminarium, podczas którego zapoznają się z planami i zamierzeniami centrali, dotyczącymi tych dziedzin oraz wymieniają pomiędzy sobą doświadczenia i przykłady dobrych praktyk. Wszystkie zakłady obowiązuje ten sam standard korporacyjny “Safety on the shop floor”, w którym opisane są wymagania dla czterech obszarów: bezpieczeństwo osób na terenie zakładu, bezpieczeństwo osób z zewnątrz, środki ochrony indywidualnej, monitorowanie wskaźników BHP. Ponadto, mamy obowiązek ograniczania zużycia chemikaliów oraz eliminowania tych szczególnie szkodliwych dla ludzi i środowiska, które znajdują się na tzw. „Negative list”.
Firma posiada 61 fabryk na całym świecie. W różnych krajach uwarunkowania prawne i organizacyjne dotyczące BHP mogą być różne. Jak firma radzi sobie z tymi potencjalnymi różnicami? Czy stosuje uniwersalne zasady, standardy w tym zakresie?
Wszystkie fabryki na całym świecie działają w ramach wymagań określanych przez kierownictwo centrali w strategiach, politykach oraz standardach. Różnorakie uwarunkowania prawne i kulturowe konfrontowane są z wymaganiami Danfoss odnośnie wszystkich aspektów funkcjonowania zakładu w danym kraju, takich jak m.in. transparentność prowadzenia biznesu, poziom ochrony środowiska, respektowanie praw człowieka. Jeżeli w danym kraju poziom wymagań/standardów/przepisów prawa, w tym BHP, jest niższy od poziomu wymagań Danfoss, zakład ma obowiązek stosowania wymagań Danfoss.
W Państwa zakładzie funkcjonuje 50 linii produktowych. To duże pole do innowacji również w obszarze bezpieczeństwa i higieny pracy. Czy w Danfoss funkcjonują tego typu rozwiązania? Różnorodność wyrobów produkowanych w naszym zakładzie stwarza wiele problemów różnorakiej natury, które muszą być na bieżąco rozwiązywane. Nie da się osiągnąć oczekiwanego poziomu jakości i produktywności z pominięciem BHP oraz bez zaangażowania pracowników produkcji. Wszyscy są coraz bardziej tego świadomi. Istotnym narzędziem ciągłej poprawy jest metoda Kaizen, czyli metoda małych kroków. W wielu przypadkach, wnioski Kaizen dotyczą również poprawy bezpieczeństwa, warunków pracy oraz ergonomii.
W jakim zakresie Państwa działalność wspiera SEKA S.A.? Dlaczego tak ważna jest współpraca z ekspertem zewnętrznym w obszarze BHP?
Zanim została utworzona własna służba BHP, zakład Danfoss w Warszawie, a następnie w Grodzisku Mazowieckim, współpracował z SEKA S.A. w obszarze BHP i ochrony przeciwpożarowej przez ponad dziesięć lat. W tym czasie wiele nauczyliśmy się od specjalistów SEKA S.A. Obecnie współpracujemy ze specjalistą ds. ochrony przeciwpożarowej w naszym zakładzie w Tuchomiu. Oprócz pracowników BHP, we współpracę zaangażowani są pracownicy Działu Utrzymania Budynków oraz Działu Produkcji. Wspólnie udało się zrealizować kilka istotnych przedsięwzięć poprawiających bezpieczeństwo zakładu. Wypracowano również gotowość na wypadek awarii, m.in. zmodernizowano oświetlenie (w tym awaryjne), wybudowano nowoczesną kabinę do uzupełniania powłok malarskich, zoptymalizowano asortyment i rozmieszczenie podręcznego sprzętu gaśniczego, w oparciu o pracowników – członków OSP – utworzono zakładową Grupę Ratowniczą.
Firma umożliwia pracownikom aktywny udział w kreowaniu pozytywnych zmian dzięki infolinii Ethics Hotline. Czy to narzędzie pomaga w usprawnianiu procesów działania firmy i czy ma przełożenie na bezpieczeństwo i higienę pracy w Państwa zakładzie?
Kierownictwo Danfoss Poland przywiązuje dużą wagę do obowiązku przestrzegania wymagań prawa, w tym Kodeksu Pracy oraz standardów korporacyjnych. Pracownicy są zachęcani do zgłaszania wszystkich istotnych dla nich spraw. Możliwości jest wiele. Możemy wśród nich wymienić: Forum Pracownicze, Forum Pracowników Produkcji, Komisję BHP, Służbę BHP. Co kwartał spotyka się Grupa EHS – zespół złożony z Prezesa, dyrektorów Produkcji, Administracji, HR, Sprzedaży oraz pracowników Służby BHP. Podczas tych spotkań omawiane również są wnioski pracowników wymagające zaangażowania kierownictwa. Ethics Hotline jest narzędziem specyficznym. Angażuje funkcje korporacyjne w przypadku, gdy dany problem nie jest rozwiązywany lokalnie. Jak już wspomniałem, pracownicy są zachęcani do udziału w procesie poprawy warunków BHP bez konieczności stosowania Ethics Hotline.
Jakie wyzwania w zakresie BHP stoją przed Państwa zakładem w przyszłości?
Ogólnie ujmując, zmiany organizacyjne związane z doskonaleniem procesów zarządzania na szczeblu globalnym mają wpływ na zarządzanie BHP i ochronę środowiska. Wiąże się to m.in. z coraz większą rolą outsourcingu oraz zwiększającą się liczbą kontrahentów na terenie naszych zakładów. W najbliższej przyszłości czeka nas recertyfikacja systemu zarządzania środowiskiem na zgodność z normą ISO 14001:2015. Środowisko pracy jest traktowane jako istotna część szeroko pojętego środowiska. Obecnie w fazie konsultacji jest nowa wersja polityki BHP i ochrony środowiska. Jeden z zapisów w tym dokumencie wprowadza dla każdego zakładu Danfoss obowiązek certyfikacji systemu zarządzania BHP.
Link do oryginalnej publikacji na stronie seka.pl