Utrzymanie bezpieczeństwa i higieny pracy jest jednym z zadań każdego biznesu. Poszczególne zasady, przepisy i procedury bhp dotyczą zarówno kadry menadżerskiej, pracowników niższego szczebla, jak i pracowników fizycznych. Rozwój przedsiębiorstw i zmiany w sposobie funkcjonowania firm sprawiają, że specjaliści bhp muszą zmagać się z coraz to nowymi wyzwaniami. Jednym z nich jest własna flota samochodowa w firmie.
Szacuje się, że po polskich drogach jeździ około 2 mln aut służbowych. Niegdysiejszy przywilej posiadania samochodu służbowego staje się normą, w szczególności w sektorze handlowo-usługowym. Pracownicy korzystający z takich aut powinni być zatem odpowiednio przeszkoleni i zapoznani z zasadami bezpiecznej jazdy.
Nowe technologie w służbie bezpieczeństwa
Punktem wyjścia każdej polityki dotyczącej bezpieczeństwa powinno być poznanie status quo, a więc obecnego stanu i wyzwań, z jakimi przyjdzie się zmierzyć. Na tej podstawie diagnozowane są obszary wymagające poprawy. Analiza stanu obecnego pozwala administratorowi floty dobrać najbardziej efektywne narzędzia. W przypadku pracowników, nad którymi bezpośredni nadzór przełożonego nie jest możliwy, a kierowcy aut służbowych do takiej grupy należą, rozpoznanie sytuacji było trudno osiągalne. Diametralnie to się zmieniło dzięki nowoczesnym technologiom, takim jak telematyka. Funkcjonalności systemów telematycznych pozwalają na zbieranie danych dotyczących pojazdu, zazwyczaj z trzech źródeł: magistrali CAN samochodu, akcelerometru oraz urządzenia GPS. Montaż odbywa się na zasadzie indukcyjnej, przy minimalnej ingerencji w auto. Analiza tych danych przekłada się z kolei na wnioski dotyczące stylu jazdy kierowcy.
– Obecnie firma CWS-boco testuje urządzenia Ecologic monitorujące pracę kierowców serwisantów tzn. tych kierowców, którzy jeżdżą samochodami dostawczymi. Urządzenie w swojej nazwie ma słowo „eco”, co tylko częściowo wskazuje na funkcję tego rozwiązania. Ograniczanie emisyjności aut i negatywnego wpływu na jakość powietrza to bardzo ważny aspekt zarządzania flotą, jednak z naszej perspektywy główną funkcjonalnością tego typu rozwiązań jest wpływ na poprawę bezpieczeństwa prowadzenia samochodu przez kierowcę. Podstawowym zadaniem tego urządzenia jest podgląd zachowania użytkownika auta służbowego, jego stylu jazdy. Urządzenie zbiera i zestawia takie dane jak prędkość, niebezpieczne przeciążenia podczas skręcania, czy ostre hamowania – mówi Damian Deja, Administrator Floty w CWS-boco Polska.
Bezpieczniej i oszczędniej
Wykorzystanie urządzeń telematycznych umożliwia zbieranie danych, które następnie zestawiane są w formie raportu. Na podstawie analizy prędkości, przeciążeń, ostrych hamowań, przyspieszenia, obrotów silnika i czasu postojów osoba odpowiedzialna za zarządzanie flotą może zdiagnozować potrzeby pracownika i przygotować pakiet szkoleń. – W przypadku bezpieczeństwa prędkość jest jednym z kluczowych wskaźników, ale nie jedynym. Ostre hamowania świadczą o braku zachowania odpowiedniej odległości od jadącego z przodu auta, a przeciążenia, jakim poddawany jest samochód w czasie manewru skręcania, o niebezpieczeństwie wpadnięcia w poślizg – tłumaczy Damian Deja.
Bezpieczna jazda przynosi korzyści nie tylko w postaci ochrony życia i zdrowia pracownika. Pomaga również zoptymalizować koszty operacyjne floty. Na optymalizację kosztów składa się niższe spalanie, a więc oszczędności wynikające ze zmniejszenia zużycia paliwa. Na tym jednak nie koniec. Równie istotną częścią poprawy efektywności floty jest zmniejszenie kosztów eksploatacyjnych. Ekologiczna i bezpieczna jazda przekłada się bowiem na mniejsze wydatki na serwis, a w tym rzadszą wymianę opon, klocków hamulcowych, tarcz i innych elementów eksploatacyjnych zużywających się szybciej lub wolniej w zależności od stylu jazdy.
Lepsza marchewka niż kij
Nowoczesne technologie stanowią jedynie punkt wyjścia do kompleksowej polityki poprawy bezpieczeństwa flot lekkich. Bardzo istotnym elementem jest szkolenie użytkowników aut służbowych, a także – poprzez różnego rodzaju zachęty – przekonanie samych kierowców do przestrzegania pewnych zasad. – Każdy z kierowców ma zainstalowaną aplikacje w telefonie, dzięki której może monitorować swoje zachowanie i porównać je z innymi pracownikami. Końcowym etapem testowania tych urządzeń będzie organizacja cyklicznych konkursów i nagradzanie kierowców za najlepszy styl jazdy. Wprowadzenie elementu grywalizacji zdecydowanie zwiększa zaangażowanie pracownika i motywuje go do stosowania zasad bezpiecznej jazdy wpajanych podczas szkolenia. Porównywanie wyników, a więc element rywalizacji, wsparty jest zazwyczaj zachętami finansowymi, co przekłada się na bardzo dobre wyniki – wyjaśnia Damian Deja.
Czas i konsekwencja
CWS-boco prowadzi szereg działań mających na celu poprawę bezpieczeństwa floty liczącej obecnie 150 samochodów. Firma wprowadziła określone procedury takie jak instrukcja transportu wewnątrzzakładowego oraz instrukcja bezpieczeństwa i higieny pracy dla kierowcy-serwisanta. – Odpowiednio opracowane procedury to tylko jeden z elementów polityki bezpieczeństwa użytkowników aut służbowych w CWS-boco. Nasze działania w komunikacji wewnętrznej również mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa kierowców. W okresie zimowym udostępniliśmy w dokach załadunkowych tablice „10 zimowych przykazań kierowcy”. Przypominamy tam m.in. czym jest jazda defensywna, jak stosować zasadę dwóch sekund, o czym kierowcy powinni pamiętać przed rozpoczęciem sezonu zimowego, aby nie stwarzać zagrożenia na drodze dla siebie i innych uczestników ruchu – mówi Marta Tomaszewska, Specjalista ds. bhp w CWS-boco Polska.
Wdrożenie kompleksowej polityki bezpieczeństwa prowadzenia aut służbowych przynosi konkretne korzyści firmie. Spada liczba wypadków i kolizji, pracownicy czują się bezpieczni i zyskują motywację do pracy nad swoim stylem prowadzenia samochodu. Jednocześnie firma poprawia efektywność floty, zmniejsza koszty spalania paliwa oraz koszty eksploatacyjne oraz składki ubezpieczenia, które w skali roku przekładają się na konkretne oszczędności. – Po wdrożeniu całego pakietu działań mających na celu poprawę bezpieczeństwa kierowców poprzez element grywalizacji, widać zmianę stylu jazdy pracowników – zauważamy zmniejszenie prędkości przelotowej, wykorzystanie silnika do hamowania, mniejsze przeciążenia oraz spalanie niższe o ok. 11 proc. W zależności od wielkości floty, wdrożenie działań poprawiających bezpieczeństwo kierowców aut służbowych może przynieść oszczędności firmie rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie – dodaje Damian Deja.